Forum www.viribusunitis322012.fora.pl Strona Główna www.viribusunitis322012.fora.pl
Viribus Unitis - Wolne forum sympatyków Austro-Węgier.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

podgórzanin admirał Ripper

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.viribusunitis322012.fora.pl Strona Główna -> Wrota Pamięci. (Biografie, pomniki cmentarze)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viribusunitis
Administrator



Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 11:07, 23 Lip 2012    Temat postu: podgórzanin admirał Ripper

Jedna z ciekawszych, zapomnianych dziś postaci - rodowity podgórzanin, absolwent wojennej szkoły morskiej w Fiume admirał C. i K. folty wojennej urodził się w Podgórzu (wówczas było to odrębne od Krakowa miasto) w 1847 roku.
Oto krótka historia jego życia:

Dziadek architekt przyjechał z Moraw do budującego się Podgórza pod Krakowem pod koniec XVIII wieku. Wybudował liczne domy oraz stylowy kościół. Osiadł tu i ożenił się z Polką.

Ojciec Juliusza – Franciszek (1818–1885) był przedsiębiorcą handlowym i przemysłowym. Posiadał Ludwinów pod Krakowem, potem dzierżawił Klemencice w powiecie jędrzejowskim. Matka – Apolonia ze Strużeckich (zmarła 1848) była jego pierwszą żoną. Juliusz był bratankiem Karola, pułkownika artylerii austriackiej, który poległ w bitwie 1866 pod Sadową. Miał dwie siostry Michalinę i Paulinę Kułakowską, a z drugiego małżeństwa ojca dwu przyrodnich braci: Władysława, inżyniera architekta oraz Adama (1853–1930), generała audytora armii austriackiej oraz siostrę Marię zamężna Smosarską, matkę literata Mieczysława Smosarskiego. Juliusz rodził się 6 marca 1847 w Podgórzu pod Krakowem.

Juliusz jako ośmioletni chłopiec został ulokowany w internacie austriackiej szkoły kadetów w Łobzowie. Tam uczęszczał przez 6 lub siedem lat do szkoły realnej. Nie był takim sobie zwyczajnym ugrzecznionym chłopcem. Był osobą upartą o zdecydowanie silnym charakterze. Uciekł ze szkoły w wieku 13 lat i chciał dostać się do szkoły morskiej we Fiume (Rijeka). Nie powiodło mu się na decydujących egzaminach. Uznał, że wyrządzono mu wówczas krzywdę. Wówczas wyruszył w pieszą wędrówkę w poprzek Istrii, przeszedł góry Karstu i dotarł do Triestu. Tam sam zdołał stanąć przed obliczem dowódcy marynark,i arcyksięcia Ferdynanda Maksymiliana (późniejszego cesarza Meksyku) prosząc go, aby powtórzono dla niego egzamin. Prośbę chłopca spełniono i po zdaniu egzaminu przyjęto go do szkoły w marcu 1861 (miał wówczas 14 lat) jako kadeta piechoty marynarki.


Brał udział w wojnie Prus z Austrii z Danią w roku 1864 na pokładzie okrętu liniowego „Kaiser” w operacji przeciwko wyspom północnofryzyjskim.


W roku 1869 został mianowany na pierwszy ówczesny stopień oficerski chorążego (Linienschiffsfähnrich) W roku 1878 awansowany do stopnia porucznika (Linienschiffsleutnant 2. Classe), natomiast w roku 1880 otrzymał stopień kapitana (Linienschiffsleutnat 1. Classe).


Po przeszkoleniu specjalistycznym na kursie torpedowym skierowano go na do służby w charakterze instruktora na pokład szkolnego okrętu torpedowego „Seehund”.


W roku 1880 wysłano go jako przewodniczącego komisji odbiorczej do przyjęcia budowanych w angielskiej londyńskiej stoczni Yarrow dwóch torpedowców.


W roku 1885 przyprowadził Dunajem torpedowiec „XIV” na Krajową Wystawę w Budapeszcie, za co cesarz Franciszek Józef I odznaczył go wojskowym krzyżem zasługi. Trasa rejsu wiodła z Adriatyku na Morze Czarne , następnie w górę Dunaju. Na drodze stała największa przeszkoda: Przełęcz Żelazna (Mehedinti), górski przełom rzeki, w tym czasie nie uregulowany. Pokonanie przełomu i wprowadzenie okrętu do stolicy Węgier wywołało ogromną sensację.


Julian Ripper był wybitnym specjalistą broni torpedowej oraz okrętów torpedowych. Bardzo dobrze znał się na innych dziedzinach służby morskiej. Zdobywał wszechstronnie wiedzę kończąc nadprogramowo kurs nurków, podnoszenia wraków, fotograficzny dla oficerów. Rzecz charakterystyczna: w roku 1887 został już członkiem stowarzyszenia techniczno-lotniczego (Flugtechnische Verein). Wygrał regaty morskie na jachcie „Sophie”. W latach 1887-8 był szefem kursowego szkolenia torpedowego na pokładzie okręty szkolnego S.M.S. „Velebich”.


W roku 1889 otrzymał nominację do stopnia komandora podporucznika (Korvettenkpitän). Dwukrotnie podróżował do Anglii w związku z budową a następnie odebraniem budowanego tam torpedowca „Planet”. Dowodził tym okrętem w latach 1891–92.

Wysłano go w podróż na pokładzie parowca do Jokohamy, aby tam objął dowodzenie żaglowcem „Fasana”. Dowódca żaglowca zmarł nagle prowadząc rejs dookoła świata tuż przed wejściem do Honolulu. Juliusz dotarł na pokład, poprowadził dalej zgodnie z planem. W podróży do kraju idąc z Szanghaju do Hongkongu jako d.o. zdołał ujść pomyślnie z drogi tajfunowi o ogromnej sile wyprowadzając żaglowiec z okaz cyklonu i doprowadził bezpiecznie żaglowiec do celu. (W literaturze obcojęzycznej jest wiele informacji o tajfunie oraz wyczynie Rippera. Trzeba przyznać, o czym doskonale wiedzą ludzie morza, że w owym czasie niewiele jeśli zgoła nic nie wiedziano o tajfunach a zwłaszcza, co robić, by nie pozostać w jego oku. Doświadczenie Juliusza Rippera być może jest pierwszą znaną pomyślną próbą uratowania okrętu i załogi).


W dowód uznania między innymi i za ten wyczyn został odznaczony Orderem Żelaznej Korony III klasy. Wkrótce również otrzymał nominację do stopnia komandora porucznika (Fregattenkapitän). W roku 1894 został przez cesarza wyniesiony do stanu szlacheckiego.


W listopadzie 1895 mianowany do stopnia komandora (Linieschiffskapitän).
W latach 1894–98 służył w dowództwie marynarki wojennej (Marinesektion der Kriegmministerium) kolejno jako kierownik czterech oddziałów (referaty morsko-techniczny i administracyjny, kadłubowy, mechaniczny i uzbrojenia. Był naczelnikiem II. grupy do spraw technicznych a potem szefem Biura Operacyjnego, odpowiedzialnego za działalność marynarki w czasie pokoju i wojny.


Objął dowodzenie krążownika SMS„Kaiserin und Köningin Maria Theresia” i wyszedł na wody kubańskie podczas wojny hiszpańsko-amerykańskiej 1898 dla ochrony interesów obywateli Austro-Węgier. Bitwa pod Santiago miała miejsce 3 lipca przed południem. Eskadra admirała hiszpańskiego Pascuale Cervera y Topete została dosłownie rozstrzelana przez przeważającą pod każdym względem eskadrę amerykańską admirała Wiliama T. Sampsona. Dodać tutaj należy, że Amerykanie wykazali się przy tym wyjątkową nieudolnością w strzelaniu morskim. Wystrzelili około 8 000 pocisków z bliskiego dystansu (1000 – 5500 metrów), z których tylko 121 trafiło w cel. Flota hiszpańska przestała tam istnieć. Po bitwie z punktu obserwacyjnego na pancerniku „Indiana” zaobserwowano krążownik, zbliżony wyglądem do okrętu flagowego Cervery. Ogłoszono natychmiast alarm bojowy. Gdy okręty podeszły do siebie na odległość umożliwiającą nawiązanie łączność wzrokowej, krążownik podał swoje znaki rozpoznawcze. Był to krążownik idący pod czerwono-biało-czerwoną banderą dowodzony przez J. Rippera.


Bitwa trwała 75 minut. Hiszpanie stracili 474 zabitych i kilkuset rannych. Amerykanie 1 zabitego i kilkudziesięciu rannych. Wiele pocisków hiszpańskich miało trafić celu, lecz nie wybuchało. Swoistą ciekawostką jest to, że Amerykanie podnieśli z dna w zatoce Santiago krążownik nieopancerzony „Reina Mercedes”, który służył w US Marine do 1957 roku jako okręt szkolny a potem hulk.
W kwietniu 1899 J. Ripper został zastępcą zaś od jesieni komendantem arsenału w głównej bazie marynarki w Poli.
W maju 1901 mianowany do stopnia kontradmirała oraz dowódcy eskadry ćwiczebnej.
W listopadzie 1902 objął przewodnictwo Komitetu Technicznego Marynarki , które sprawował do czerwca 1904, kiedy wrócił do dowodzenia eskadry ćwiczebnej.
W listopadzie 1905 otrzymał awans do stopnia wiceadmirała oraz stanowisko admirała portu i dowódcy bazy w Poli (Hafenadmiral und Kriegskommandant). Przejściowo dowodził eskadrą krążowników a następnie międzynarodową flotą zorganizowaną dla przeprowadzenia antytureckiej demonstracji w okresie kryzysu wywołanego sprawą niezawisłości Krety.

W styczniu 1911 został tajnym radcą a w listopadzie admirałem.
Z dniem 1 marca 1913 roku przeszedł w stan spoczynku.
Osiadł we Wiedniu. Przyjeżdżał do Krakowa, spotykał się z Józefem Piłsudskim i rozmawiał z nim o ewentualnym powołaniu do życia marynarki wojennej po uzyskaniu niepodległości przez Polskę.

Ripper zmarł na zapalenie płuc 15 lipca 1914 we Wiedniu i został pochowany na cmentarzu centralnym.
Odznaczony poza wymienionymi między innymi Orderem Żelaznej Korony I klasy, Wielkim Krzyżem Orderu Leopolda, licznymi orderami zagranicznymi.

Historycy marynarki austro-węgierskiej uznają go za jednego z najznamienitszych admirałów w jej dziejach.
Juliusz Ripper był dwukrotnie żonaty. Z małżeństwa z Aleksandrą Lindquist (1848–1890 córka osiadłego w Krakowie malarza i dekoratora, [najprawdopodobniej siostra Henryka Lindquista] miał troje dzieci: Annę (1879–1971), zamężną Grosse, Aleksandra (1884–1890) i Katarzynę (1890–1968). Drugie małżeństwo z wdową po koledze, komandorze Johannie Padevit’cie Eugenią z domu Simeons było bezdzietne.

( wg artykułu J. Wasilewskiego).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viribusunitis dnia Nie 21:06, 26 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Prinz Eugen
Baron



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Pon 14:24, 23 Lip 2012    Temat postu: admirał

Ciekawy biogram. Melduje się na stanowisku i przepr5aszam za długi przestój. Na pewno odezwie się i Novara, który jest maniakiem marynistyki i floty C. i K. Sam jestem ciekaw jego wypowiedzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kaiserin
Baron



Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzeszowice

PostWysłany: Nie 21:10, 26 Sie 2012    Temat postu:

Ciekawam, w jakim stopniu pokrewieństwa pozostawał z nim Jan Ripper (ur. 13 lipca 1903 w Krakowie, zm. 24 maja 1987 w Zakopanem) - polski kierowca rajdowy, syn
Wilhelma, pioniera polskiego automobilizmu. W 1921 wziął udział w swoim pierwszym wyścigu - wyścigu motocyklowym Kraków-Zakopane. W latach 1927 - 1931 uczestniczył w Wyścigach Tatrzańskich. W 1928 wraz z Michałem Harkawym byli pierwszymi Polakami startującymi w Rajdzie Monte Carlo. Dwukrotnie: w 1929 i 1938 zwyciężył w Rajdzie Polskim. Był członkiem honorowym Automobilklubu Polski oraz członkiem Elity Polskich Jeźdźców Automobilowych. Czy ojciec Juliusza - Franciszek był jego dziadkiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
omnibus
Baron



Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia Myślenicka

PostWysłany: Wto 19:52, 27 Lis 2012    Temat postu:

Dobrze że mówicie głośno o odrębności Podgórza, trza by jeszcze przypomnieć w jak nieprawdopodobny sposób jąć straciło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
turulmodar
Baron



Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 22:49, 28 Lis 2012    Temat postu:

Tak naprawdę Podgórze nie straciło dotąd poczucia odrębności od Krakowa. Starzy Podgórzanie (podobnie jak starzy Krakusi) odwiedzają się nawzajem zwykle o ile muszą i wynika to z ich obowiązków. Bez potrzeby raczej niechętnie przekraczają Wisłę i czują się dobrze u siebie. Pamiętam też rozmowy z prof, Krawczukiem, który jakkolwiek zakochany był w Krakowie, zawsze z dumą podkreślał , że jest rodowitym Podgórzaninem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
omnibus
Baron



Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia Myślenicka

PostWysłany: Czw 19:52, 29 Lis 2012    Temat postu:

Wydaje mi się że zaczną częściej przychodzić za tę Wisłę, bo na rynku podgórskim można jeszcze spokojnie podumać, a na krakowskim już nie za bardzo... .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikor
Mieszkaniec



Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 16:46, 06 Lip 2013    Temat postu:

Siostra admirała Juliusza - Maria była żoną dr praw Kazimierza Smolarskiego krakowskiego adwokata i mieli dwóch synów : Władysława prawnika i Mieczysława Smolarskiego [literata - autora m.in. "Miasto starych dzwonów" wspomnienia o Krakowie] i dwie córeczki Rozalię i Marysię [zmarły jako dzieci].
Toteż nie mogła się nazywać po mężu Smosarska!!! błąd autora J. Wasilewskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viribusunitis
Administrator



Dołączył: 03 Lut 2012
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 22:13, 12 Lip 2013    Temat postu:

Dzięki za informację i sprostowanie.Witam nowego uczestnika naszego forum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.viribusunitis322012.fora.pl Strona Główna -> Wrota Pamięci. (Biografie, pomniki cmentarze) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin